Relacja z biegu OSHEE 22.04.2018

W niedzielę 22 kwietnia 2018 odbyła się jedna z największych imprez biegowych w Polsce – Orlen Warsaw Marathon, a wraz z nim bieg OSHEE na 10 km. W tym drugim wzięliśmy udział jako drużyna „Catering2be”. Do naszego teamu mógł się zapisać każdy, zarówno pracownicy, klienci jak i sympatycy naszej firmy. Dla każdego uczestnika zostały przygotowane atrakcyjne starter packi, w których można było znaleźć pysznego batona zbożowego, niezbędny na trasie izotonik, wygodną koszulkę z logo firmy oraz voucher na dowolną dietę w naszym cateringu.

Na terenie miasteczka biegacza byliśmy już od godziny 7, aby mieć pewność, że wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. O tak wczesnej porze temperatura nie była za wysoka, ale słoneczko skutecznie dawało nadzieję na piękny dzień. Około godziny 7.30- 8.00 zaczęli pojawiać się członkowie naszej drużyny po odbiór swoich toreb startowych. O godzinie 8.30 zostały zamknięte depozyty w miasteczku biegacza i wtedy rozpoczęliśmy wspólną rozgrzewkę na błoniach stadionu narodowego. Po rozgrzewce skierowaliśmy się ku swoim strefom startowym, aby o godzinie 9.00 ruszyć wraz z wystrzeloną salwą.

Trasa biegła prawym brzegiem Wisły – na początku długa prosta Wałem Miedzeszyńskim, aż do czwartego kilometra. Następnie zakręt w ulicę Fieldorfa, krótka prosta i zakręt w ulicę Bora Komorowskiego, gdzie na spragnionych biegaczy czekała woda, napoje izotoniczne oraz tłum kibiców motywujących do dalszego biegu. Kolejnym punktem trasy był podbieg nad trasą Łazienkowską i krótki, przyjemny moment zbiegu z górki na Saską Kępę. Następnie skręcaliśmy w ulicę Zwycięzców i wróciliśmy do Wału Miedzeszyńskiego, kilometr prosto i znaleźliśmy się na Błoniach Stadionu narodowego. Ostatni kilometr, tłumy kibiców i upragniona meta, a za nią przepiękny medal, woda, banan, pamiątkowe zdjęcia i uczucie totalnej satysfakcji. Udało się! Nasza drużyna skończyła ze średnim czasem 1:01:06 co na 13 osób daje imponujący wynik. Najszybszy był Marcin Tomasik z czasem 48:31 – serdecznie gratulujemy! Wszystkim członkom drużyny bardzo dziękujemy za udział i wzajemną motywację i (mamy nadzieję) do następnego razu! Wszystkich, którzy nie byli zapraszamy przy najbliższej okazji na kolejny event. Tymczasem zostawiamy Was z garstką zdjęć. Enjoy! 🙂